Kolejny raz gotujemy z wolontariuszami z Grupy Eurocash
W ubiegłą sobotę po raz 421. wyszliśmy z posiłkiem do osób potrzebujących takiego wsparcia. Mimo słońca było zimno, ale w naszej zupowej kuchni atmosfera była gorąca. Było fajnie, mimo iż pracowicie, bo mieliśmy z kim i dzięki komu przygotować posiłek. Czujemy wsparcie społeczne, z którym łatwiej jest pokonywać nawet największe przeszkody, które oczywiście na naszej drodze w pomaganiu się zdarzają.
Wsparcie produktowe i wolontaryjne zapewniła nam Grupa Eurocash. Oznaczało to dla nas, że zakupy zostały przywiezione do siedziby i nie musieliśmy wydać pieniędzy z zupowego konta. Dziękujemy za wspólne gotowania w tym roku. Z nadzieją, że w przyszłym też będziemy mieć okazję razem zrobić wiele dobrego dla ubogich mieszkańców naszego miasta.
Nasza wolontariuszka Kasia upiekła dla wolontariuszy urodzinowy sernik. Był pyszny!
Było tłoczno, ale każdy dołożył się do przygotowania posiłku.
Był czas na rozmowy i kawę. Nasi stali wolontariusze mogli złapać trochę oddechu i wyluzować. To jest też bardzo ważne, bo nie zawsze tak jest. Czasami trzeba się naprawdę mocno starać i spieszyć żebyśmy z posiłkiem dojechali na czas. W naszym ośmioletnim działaniu do tej pory nigdy się nie spóźniliśmy.
Ugotowaliśmy gęsty, aromatyczny barszcz ukraiński i przygotowaliśmy 180 kanapek. Mieliśmy też 120 porcji ciasta od poznaniaków, którzy w zaciszu własnej kuchni postanowili zaangażować się w nasze działania. Była kawa i herbata oraz urodzinowa czekolada dla każdego. Kolejka zdawała się nie mieć końca, ale w ostateczności po 30 minutach nakarmiliśmy wszystkich opróżniając dwa 50 litrowe termosy z zupą, wszystkie skrzynki z kanapkami i wylewając do ostatniej kropli kawę i herbatę. Oczywiście, porcje ciasta też zostały wydane.
Długo po tym, jak skończyło się jedzenie na peronie była jeszcze nasza lekarka Marta. Kolejka do niej była taka długa, że ostatnia zakończyła 421. Zupę. Dobrze, że ją mamy! Uzupełniliśmy już trochę torby medyczne, ale za chwilę znowu będą braki. Jeżeli możecie nam w tym pomóc to link znajdziecie w komentarzu.
Dziękujemy Grupie Eurocash i każdemu kto przyczynił się do tego, że w sobotnią, jesienną pogodę osoby cierpiące niedostatek mogły zjeść ciepły posiłek. Szczególnie ważny teraz kiedy jest zimno, ponuro i deszczowo. Fajnie, że Was wszystkich przy sobie mamy.