Nie jest łatwo, ale się nie poddajemy!

Od najbliższej soboty, to jest od 16 października, znowu będziemy gotować w bardzo małym gronie - 6 osób. Robimy wszystko, aby nie zostawić "naszych" bez pomocy. Po raz kolejny powraca scenariusz z początków pandemii. Sił i pieniędzy na to wszystko zaczyna nam już brakować. Nie, nie jest łatwo, ale jeszcze się nie poddajemy. Do odwołania nie wpuszczamy wolontariuszy z zewnątrz na gotowanie. Jeżeli nie jesteś w ustalonej szóstce to niestety nie będziesz mógł nam pomagać. Próbujemy działać planowo, aby miał kto ugotować i wyjść z posiłkiem w każdą sobotę. Liczymy,że nas zrozumiecie i nie poczujecie się odtrąceni. Nie przychodzi mi to łatwo. Dziś już była wściekłość,łzy i bezsilność. Teraz wiem,że innego wyjścia nie ma i nie ma co walczyć z czymś z czym wygrać się nie da. W sobotę jesteśmy w naszej siedzibie od 11. Jeżeli przywieziecie do nas jakieś rzeczy proszę zostawcie w przedpokoju lub w koszach wystawionych przed drzwiami ( maseczki, kosmetyki i inne drobiazgi). Jeżeli będzie taka potrzeba to oczywiście wyjdziemy do Was. Dbajcie o siebie i trzymajcie kciuki, żebyśmy w każdą sobotę mogli nadal wychodzić z posiłkiem i żebyśmy przetrwali ten trudny czas. Zapowiada się trudno i finansowo i logistyczne.

Wiola