Gotujemy z wolontariuszami z Unilever Polska
Na 419. spotkanie ugotowaliśmy pożywny krupnik. Z kaszą pęczak i jęczmienną, ziemniakami, marchewką, selerem naciowym, pieczarkami, na wywarze mięsnym i ze śmietaną kremówką. I jeszcze z aromatycznym koperekiem! Wiemy, że dla wielu jest to pierwszy posiłek tego dnia, a ciepły to już pierwszy z pierwszych. Za wózek zakupów mogliśmy zapłacić dzięki wsparciu finansowemu Unilever Polska - Fabryki.
Wielka radość, bo w tym roku już po raz drugi zaangażowali się w nasze działania i jeszcze trzy przed nami! Cieszymy się kiedy świat biznesu wkracza w nasze skromne progi, bo świadczona przez nas pomoc realnie pomaga osobom, które nie są w stanie samodzielnie zaspokoić swoich potrzeb żywieniowych, a wspólnie działanie i finansowanie zakupów pomaga naszej organizacji – nie musimy się martwić o pieniądze na zakupy (nie mamy finansowania z budżetu) oraz powoduje radość w naszych sercach, że to co robimy jest zauważalne i ważne społecznie.
Przygotowaliśmy też 180 kanapek, 36 litrów gorącej kawy i herbaty. Były też porcje ciasta od pięknych ludzi z miasta, mandarynki. Nawet w tym dniu pogoda nam sprzyjała, bo podczas wydawania posiłku było okienko pogodowe. Deszcz zaczął ponownie padać już pod koniec naszego spotkania.
To by dobry dzień. Wolontariusze spisali się na medal!
Dziękuję!
Wiola