Najważniejsza jest prostota w słowach i gestach
377. Zupa pachniała grzybami i selerem naciowym. Była aromatyczna i pożywna. Był to krupnik pierwsza klasa. Ta sobota była także pod szyldem wolontariatu pracowniczego. Jedna ekipa wolontariuszy z Aquanet SA przygotowywała z nami posiłek, a druga dzielnie układała rzeczy na półkach w nowym zupowym magazynie odzieży. Pewnie to układanie jeszcze chwilę potrwa, ale każda para rąk i każda godzina spędzona na segregowaniu i składaniu przybliża nas do uzyskania porządku i spokoju. Była to wyjątkowa sobota, ponieważ dzięki "RAUT Hotel Restauracja Catering Eventy" z Kicina mogliśmy oprócz przygotowanej przez nas zupy wydać także drugie dania. Dziękujemy!
Kilka osób przyniosło do nas ciasta, mimo że nie była to pierwsza sobota miesiąca. Miły i jakże potrzebny gest! Porcje ciast jak zwykle cieszyły się powodzeniem. Takie domowe ciasto z dobrą kawą potrafi postawić na nogi. Wiele razy usłyszeliśmy „dziękujemy za posiłek”, „dobrego wieczoru życzymy”, „jak zwykle pyszna zupa”. Czasami dobre słowo, uśmiech, troska pomagają człowiekowi w potrzebie poprawić nastrój i byt.
Alicja przyniosła małą choinkę. Stoi na szafie wysoko, bo tylko tam było na nią miejsce w zatłoczonej przez wolontariuszy kanapkowni. Postawił ją tam Filip, bo jest najwyższy. Musieliśmy skrócić jej czubek, ponieważ się nie mieścił, a taki powyginany jakoś nam nie pasował. Stoi tam teraz sobie taka soute. Ma tylko przystrojoną donicę i jest piękna w swojej prostocie. Czasami mniej znaczy więcej. Często na uśmiech, rozmowę i troskę czekają ludzie, którzy są obok nas. Często ich nie zauważamy, bo pędzimy tam gdzie błyszczy zapominając, że najważniejsza jest prostota w słowach i gestach. Podpowiadamy:
Prosty gest – do tej pory 27 osób zadeklarowało comiesięczne wpłaty na utrzymanie naszych mieszkań dla osób gotowych na zmiany. Dziękujemy!
Chcemy zaopiekować się głównie kobietami i parami. Możesz mieć realny wpływ na zmianę życia tych osób. Wystarczy 10 zł miesięcznie https://www.siepomaga.pl/zupanaglownym