Ostatni weekend wakacji
Na 310. spotkanie przygotowaliśmy krupnik. Ostatni (dla niektórych) weekend wakacji powiał lekką nutą nostalgii, jednak szybko się z typ uporaliśmy wpadając w wir pracy. Ugotowaliśmy żeberka, obraliśmy warzywa, a w czasie kiedy gotowała się zupa, przygotowaliśmy 200 pożywnych kanapek z mięsem, rukolą, roszpunką, papryką i pomidorami. Mam nadzieję, że ta dodatkowa dawka witamin przysłuży się naszym Zupowym Przyjaciołom. Wiadomo jednak, że oprócz witamin, każdemu z nas potrzeba od czasu do czasu również dobrego, domowego ciasta. Tym razem nie mieliśmy go wiele, ale postaraliśmy się podzielić je na jak najwięcej porcji, żeby każdy dostał kawałek do kawy lub herbaty.
Często słyszymy, że domowe ciasto przypomina smaki dzieciństwa; najlepszy placek babci, czy wyjątkowy sernik mamy, który mimo kilkakrotnie przepisywanego dokładnie przepisu, nikomu tak samo nie wychodzi. Podzieliliśmy się posiłkiem, zebraliśmy zapisy na rzeczy, medycy udzielili pierwszej pomocy. Pogadaliśmy o tym jak leci i co słychać i tak minęła sobota, a wraz z nią wakacje.
Dziękujemy za Wasze wsparcie o każdej porze roku. Nawet w długie weekendy, święta, czy urlopowe przerwy, kiedy wydaje się, że mogłoby zabraknąć rąk do pracy, pojawiacie się rozwiewając wszelkie wątpliwości. Dzięki za to! Wiara w drugiego człowieka jest dzięki Wam łatwiejsza. Do następnego!
Zuza