Kilka baniaków lemoniady

Piękna, wakacyjna sobota, a u nas 302 zupa. Spotkaliśmy się w gronie tych, którym najlepiej odpoczywa się pracując. Zdecydowaliśmy się ugotować pożywny krupnik z dużą ilością warzyw. Do tego przygotowaliśmy ponad 130 kanapek z serem, rukolą, kiełkami i ogórkiem, a do kawy i herbaty serwowaliśmy jogurcik lub ciastko. Mieliśmy również kilka baniaków lemoniady, która przy obecnej temperaturze panującej na dworze cieszy się niemałym powodzeniem. Ponownie otrzymaliśmy chleb dzięki wykupionym przez Was paragonom. Bardzo dziękujemy! Doceniamy każdy gest pomocy z Waszej strony i ogromnie cieszymy się, jeśli chcecie z nami współtworzyć Zupę.

Chciałoby się napisać, że na dworcu panowała rodzinna atmosfera. W gronie ponad 100 osób były: mamy z dziećmi, starsze panie, dorośli mężczyźni, młodzi chłopacy, pary, osoby samotne, domni potrzebujący pomocy, jak i Ci, którzy w tym momencie domu nie mają. Rozmawiałam z przesympatyczną panią, która wspomniała, że znalazła się w takiej nietypowej sytuacji wczoraj i nie ma domu. Pomyślałam, że każdy, kto do nas przychodzi, miał kiedyś taki dzień, w którym znalazł się w tej nietypowej sytuacji. Każda z tych historii jest zapewne zupełnie inna, ale sytuacje mają to do siebie, że są czasowe i mijają. Marzy mi się, żeby w każdej z tych historii pojawiła się nadzieja na zmianę.

Jak co tydzień na naszym spotkaniu dzielnie pracowali medycy. Wielkie podziękowania również dla Was za wytrwałość i cierpliwość. Dbacie o zdrowie i bezpieczeństwo z wielką czułością i poszanowaniem.

Pozdrawiam, do następnego!

Zuza