Każdemu należy się szansa

205. Zupa już dawno za nami. Kolejny raz odjechaliśmy z przystanku z pustymi termosami. Nakarmiliśmy wszystkich i cudnych wypieków od Was do kawy i herbaty wystarczyło dla każdego. Wczoraj wynajęliśmy kolejne mieszkanie, a już dziś zamieszkał tam chłopak po terapii, następny będzie w środę. Dziś były kolejne dwa telefony w sprawie pobytu w naszych mieszkaniach. Zasady są jasno określone: praca, kontynuacja terapii, abstynencja, rok na wyjście z kryzysu z naszym wsparciem. Każdemu należy się szansa. Niestety nie każdemu możemy zagwarantować pobyt u nas. Na wsparcie pracownika socjalnego, psychologa, psychiatry, prawnika może liczyć każdy. To wsparcie zapewniamy dzięki dotacji z Miasto Poznań.

Coraz więcej dylematów, bo osoby zmotywowane przez nas do terapii kiedyś ją kończą i dzwonią z prośbami i pytaniami. Wiele razy słyszymy „nie chcę wrócić na ulicę”, „schronisko mnie zniszczy”. O ile to pierwsze jest zrozumiałe, o tyle to drugie budziło mój sprzeciw. W pierwszej chwili pomyślałam, że jak nie ma wyboru to chyba to lepsze niż ulica, ale druga myśl była taka, że przecież to są ludzie tacy jak my. Każdy z nas chce dla siebie najlepszych warunków z możliwych więc dlaczego oni nie mogą wybierać? Mówi się, że jak nie spróbujesz to nie będziesz wiedział więc próbują a my mamy coraz większe dylematy, bo nie możemy i nie chcemy przyjmować jeszcze więcej osób do miejsc, które już mamy, a ograniczenia finansowe nie pozwalają nam na podejmowanie decyzji ot tak o wynajmie kolejnego mieszkania Zawsze są one przemyślane a mimo to obarczone dużym ryzykiem finansowym. Mieszkania są maksymalnie 4 osobowe. Stawiamy na jakość pomocy a nie na ilość osób, które będą miały dach nad głową.

Taki jest nasz pomysł na pomaganie. Teraz tak sobie myślimy, że chętnie jakiś dom w zamian za opłaty i dobre słowo przyjmiemy. Próbujemy, a co!

Wiola