Działamy bardzo prężnie, kompleksowo, rozsądnie i mądrze

164. Zupa za nami! Ugotowaliśmy żur, zrobiliśmy kanapki, były jogurty, banany, domowe ciasto. Wyszliśmy na peron z kawą i herbatą, bo temperatura na dworze wskazywała na to, że kubek gorącej kawy lub herbaty może być marzeniem niejednego. Z 30 litrów gorących napojów nie zostało nic. U mnie jest teraz taki etap, że troski staram się przykrywać fajnymi rzeczami, które się wydarzyły i wydarzają. Chyba negatywów już mamy wokoło tak dużo, że moja psychika zaczyna je wypierać. Każdy z nas ma potrzebę kontaktu z drugim człowiekiem. Takiego osobistego, który daje możliwość nawiązania relacji, wytłumaczenia problemu, zainteresowania i skupieniu uwagi tylko i wyłącznie na człowieku i jego problemach. Obecna sytuacja i pogoda nie sprzyjają takim rozmowom na sobotniej Zupie. Od paru tygodni zapraszamy tych, którzy potrzebują indywidualnego wsparcia do naszej siedziby, aby w komfortowych i bezpiecznych warunkach porozmawiać o możliwościach. Pomóc w załatwieniu różnych spraw, począwszy od urzędowych, a skończywszy na znalezieniu pracy. Dziękujemy Wielkopolski Urząd Wojewódzki w Poznaniu, który jako pierwszy po 3 latach działalnośći dał nam szansę i dzięki dotacji na 2 ostatnie miesiące tego roku możemy oprócz pracy wolontaryjnej posłużyć się fachowcami w dziedzinie pracy socjalnej i psychologiczno-terapetycznej Mariola Janicka i Alicja Tobolska. Witamy w zespole!

Działamy bardzo prężnie, kompleksowo, rozsądnie i mądrze. Obecnie 4 osoby są pod naszą baczniejszą uwagą w naszym mieszkaniu wspomaganym. Osoby, które mieszkały na dworcu i w pustostanach, w wieku od 25 do 66 lat. Na ten moment więcej "naszych" miejsc nie mamy, a już widzimy zapotrzebowanie na co najmniej 3-4. Cały czas, niezmiennie nastawieni jesteśmy na indywidualną pomoc. Szukamy tych, którzy "rokują"i chcą pomocy. Nie dla każdego człowieka noclegownia i schronisko to dobre rozwiązanie. Wychodzenie z trudnych sytuacji to także możliwość dokonywania wyborów i świadome podejmowanie decyzji. Mamy dla każdego wyciągniętą dłoń i dobre słowo, ale też kamienne serce, jeżeli nie przestrzega zasad. Mądre pomaganie to twarde zasady. Często też łzy jak nikt nie widzi. Taki typ twardo - miękki ze mnie.

Trzymajcie się zdrowo! Pamiętajcie o sobie i o innych. Dziękujemy za Waszą troskę. I powiem Wam jeszcze jedno - Zupa ma najlepszych wolontariuszy. Bez ich zaangażowania i wesołego usposobienia ten trudny czas byłby koszmarny!

Wiola