Pracowita Zupa nr 376

376. Zupa była bardzo pracowita, ponieważ mieliśmy dodatkowe "aktywności". Przygotowaliśmy zupę na stoisko IX Wildeckiego Jarmarku Świątecznego, posiłek dla naszych podopiecznych na wieczór oraz była wielka wyprowadzka rzeczy z magazynu w naszej siedzibie do nowego magazynu poza nią. Zaczęliśmy o 10 rano, a skończyliśmy grubo po 20. Skład osobowy się zmieniał. W gotowaniu posiłku dla naszych podopiecznych pomagali nam wolontariusze z firmy PWC.
Daniem głównym była grochówka. Od "naszych" usłyszeliśmy, że szkoda, że tak mało, ale czekało na nas prawie 200 głodnych osób, a dbamy o to, żeby każdy, kto do nas przyjdzie dostał porcję gorącej zupy. Dodatkowo, były kanapki oraz paczuszka z czekoladą i mandarynkami. Piękni i dobrzy ludzie zadbali o to, żeby nikomu nie zabrakło ciast w pierwszą sobotę miesiąca. Niektórzy z Was postawili wirtualną kawę, a my zamieniliśmy ją na 30 litrów kawy i 10 litrów herbaty.
Dziękuję za zaangażowanie wolontariuszy i za ten piękny dzień, w którym na koniec mogłam jeszcze spotkać Św. Mikołaja, który przypomniał mi, że mimo trosk i problemów czasami warto wejść w rolę dziecka, które cieszy się cukierkami i kolorowymi światełkami.
Dziękuję Radzie Osiedla Wilda oraz Wildeckiej Inicjatywie Lokalnej WILdzianie za to, że po raz kolejny zaprosiliście nas na niesamowity Jarmark Świąteczny. Dziękujemy wszystkim, którzy skorzystali z naszego posiłku i zasilili nasze konto kwotą 2500 zł. Dziękujemy za wsparcie produktowe, pamięć, dobre słowo i utwierdzanie nas w tym, że robimy dobrą robotę, ale wiecie, że bez wsparcia wielu z Was byłoby to niemożliwe. Dziękujemy, że z nami jesteście!
Wiola